...tak szczerze mówiąc to drugi chyba,
bo pierwsze podejście było dawno temu,
ale niestety efekt nie do końca mnie zachwycił, więc stoi niedokończony gdzieś tam na półce...
Ale myślę że kiedyś jeszcze do niego wrócę :-)))
Teraz okazja była poważna i zamówienie specjalne,
więc szczerze mówiąc lekki stres był...
więc szczerze mówiąc lekki stres był...
Ale chyba wyszło całkiem nieźle jak na pierwszy raz :
Użyłam wykrojników "Craft Passion" i
"Marianne design",
różyczki kupione na targach, kwiatki białe z "Primy",
a tekturki również targowe,
każda zakupiona u innego wystawcy,
także nawet nie pamiętam która skąd ... :-))
Ale kołyska 3D na pewno z "Filigranek".
Użyłam również dziurkacza brzegowego "Heyda".
Pozdrawiam serdecznie Zaglądaczy :-)))
K.
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz